Życie w restauracji od zaplecza

Jak w każdej pracy istnieje pewna solidarność. W restauracjach jest to najbardziej widoczne, pracownicy są ze sobą zgrani niczym w szpitalu. Aby lokal dobrze funkcjonował, musi być dobra wymiana informacji i kontakt między kelnerami, kucharzami oraz pomocą kuchenną i osobami ze zmywaka. Wszystko musi sprawnie działać, jeśli któraś z osób w restauracji będzie miała opóźnienia to odbije się to na funkcjonowaniu całego punktu gastronomicznego. Wystarczy, że kucharze będą nie nadążać z gotowaniem, to kelnerzy nie będą mieli nic do roboty przez co goście będą się denerwować, iż nie są obsługiwani i czas oczekiwania znacznie się wydłużył niż było obiecywane. To odbije się na wizerunku restauracji, która straci klientów. A co w przypadku osób ze zmywaka? Jeśli zabraknie talerzy do podawania dań, wtedy cały lokal również stanie w miejscu. Najbardziej podatni na opóźnienia są kelnerzy. Często właściciele restauracji oszczędzają i zatrudniają jedną osobę do obsługi gości niż potrzeba, wtedy to przy maksymalnym ruchu fizycznie niemożliwe jest to, aby jeden człowiek zajął się wszystkimi klientami, przez co powstają gigantyczne opóźnienia, a nowi goście wchodząc do restauracji widzą tylko biegającego kelnera, który i tak ma zaległości. Dobry właściciel jest w stanie przewidzieć ruch w danym dniu i powinien zawsze mieć jednego kelnera w gotowości, dla niego to pewne koszta utrzymania, lecz restauracja funkcjonuje jak należy i ma dobrą renomę.

Rekomendowane artykuły

Dodaj komentarz